piątek, 8 stycznia 2010

Tkaniem się zajmując :)

W mojej "historycznej pracowni" ;) nagle znalazło się krosno. I jak to ja, oczywiście dorwałam się do niego jak kaczka do chleba :) I chyba znalazłam kolejną swoją pasję :) Utkałam już jakieś pół metra z wełenki. Moim celem nr 1 będzie utkanie lnianych pasów na bieliznę. Koszt nici mnie zabije, ale dam radę :) A co ważniejsze - mój luby znalazł wczoraj faceta, który sprzeda mi wielkie, stare, ale działające krosno za 500zł!!!!! Więc w tkanie bawić się czas zacząć :)

wtorek, 5 stycznia 2010

Doublet

Jakiś czas temu postanowiłam dokładnie zbadać każdą część stroju, jak tylko się da i na ile ja sama, jestem w stanie każdy strój zbadać. Zaczęłam od doubletu. Dlaczego? Myślę, że głównym powodem jest fakt, że najwięcej ich szyję i najwięcej dostaję zamówień na ten właśnie strój. Czekam na komentarze i ewentualną krytykę ;)