W zasadzie założeniem bloga było pokazywanie rzeczy średniowiecznych, jakie wykonałam. Doszłam jednak do wniosku, że czasem warto zmienić swoje założenie i dlatego też będę wrzucała wszystko co się da, wszystko co robię ja i co zrobi mój najmilejszy ;)
Tak wygląda efekt mojej miesięcznej pracy. Generalnie masakra. Ale myślę, że efekt jest ok. Szyta z całego koła. U dołu 88 listków, przy rękawach w sumie 40. Wysoki kołnierz, przy szyi zapinana na guziki. Szyta na specjalne zamówienie, pewnego Pana z Warszawy ;)