W zasadzie założeniem bloga było pokazywanie rzeczy średniowiecznych, jakie wykonałam. Doszłam jednak do wniosku, że czasem warto zmienić swoje założenie i dlatego też będę wrzucała wszystko co się da, wszystko co robię ja i co zrobi mój najmilejszy ;)
czwartek, 17 listopada 2011
gorset...
No i postanowiłam wziąć się za rzecz, o której zawsze marzyłam :] Zmobilizował mnie sylwester przebierany ;) Na początek fotki gorsetu sfastrygowanego jeszcze bez fiszbin (tylko dwie na plechach są wstawione). Będzie zdobiony siateczką z ozdobnymi motywami roślinnymi w kolorze bordowym. Prawdopodobnie będzie miał rękawy, ale to w sumie jeszcze się może zmienić, w trakcie szycia ;) Nie jest to gorset wzorowany na jakimś historycznym konkretnym stroju. Raczej moja fantazja ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYJhSvgZcO2iQBGk-PVrUkPJu3OajoPMeqM1sqg908NszQGL4NMN594PiInszg_tylm4P1oSjsGI-or6ZT0vNe7_kejfwek_YaB0fTe4cYJ6RwpOPYXV6yLRJPNMCqDTAI6q3yxRt8zEWx/s320/100_9949.JPG)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super! Opublikujesz może wykrój? Ja marzę o gorsecie współczesnym, ale się strasznie boję za taki zabrać przez brak umiejętności...
OdpowiedzUsuńWrzucę wykrój jak będę miała chwilę ;) Postaram się jeszcze dzisiaj.
OdpowiedzUsuńA fiszbiny jakie używałaś?
OdpowiedzUsuńmetalowe, płaskie
OdpowiedzUsuńmarzy mi się gorset ale w żadnym sklepie nie ma takiego jaki bym chciała. chciałam uszyć ale nie znalazłam w całej sieci konkretnego wykroju. a Twój jest taki ładny i wygląda na taki trudny do uszycia;)
OdpowiedzUsuńna razie niestety nie mam czasu na jego skończenie. Nie jest aż taki trudny ;) Mam nadzieję, że uda mi się go zrobić tak, jak mam to w głowie ;)
OdpowiedzUsuń