Nareszcie!! Udało się skończyć przeszywanicę dla Korzenia!! Męczarnia była straszna - 36 godzin dziabania, trochę obtarć od nitki i trochę dziur po szpilkach i igle na palcach, ale myślę, że było warto. Pierwszy raz w pełnie jestem zadowolona ze swojej pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz